logo Co i Dlaczego: Amazon Kindle | Pan Puchacz | Technologia, Muzyka & Publicystyka

Co i Dlaczego: Amazon Kindle





Nie ma to jak wrócić na stare śmieci. 
Dawno się nie pojawiałem, ale teraz będzie mała zmiana. Będę walczył o codzienny wpis na blogu. Yup, shit get real. Postanowione. Nie ma odwrotu. Lecimy z koksem i nie śpimy. 

Ostatnio dokonałem poważnego zakupu. Udałem się do sklepu x-kom i nabyłem kultowy czytnik ebooków Amazon Kindle Classic 7. Różne są zdania na temat czytników, niektórzy książkowi nacjonaliści, tupią i ryczą, że książka papierowa masterrace. Jest też grupa zwolenników czytania na ekranach ciekłokrystalicznych a.k.a. LCD, z nich to są nieźli psychopaci. Dzisiaj rozwieje Twoje wątpliwości co do tego czy kindle to kolejny bezużyteczny gadżet, czy może przydatne narzędzie.

Dlaczego Amazon?

Aktualnie na rynku jest kilku producentów czytników, więc czemu niby Amazon? No cóż, ja wybrałem Kindle, ze względu na dotykowy ekran, który umożliwia ławte zaznaczanie fragmentu tekstu do zapisywania, podświetlania, tłumaczenia i innych świetnych rzeczy. Jest to o wiele bardziej wygodne niż stosowanie analogowych przycisków do nawigacji. Na pewno bardziej ciche, a o to właśnie mi chodzi. 
Jako, że (jescze) nie mam konta bankowego z jedynką i sześcioma zerami za nią to chciałem najprostsze urządzenie, bez żadnych idiotycznych gierek, w które nigdy bym nie zagrał. Okazało się, że Kindle Classic wpasował się bardzo mocno w moje wymagania. 

Dlaczego nie Paperwhite? 

Największym dylematem dla mnie było wybranie wersji Kindle. Dostępne są dwa warianty z e-papierem tego czytnika: Classic i Paperwhite. Są dwie główne różnice. Classic jest tańszy o 200 PLN, ale za to Paperwhite jest cieńszy i ma wpakowane LEDy do środka, żeby podświetlały ekran. Jak to się stało, że wybrałem Kindle Classic? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta: Bo mam oczy. Oczy, które potrzebują -2 dioptrie, żeby oglądać świat w jakości HD, więc trzeba o nie dbać. Gdybym miał Paperwhite, to  czytałbym przy zgaszonym świetle. Istnieje taka zależność, że jeśli kontrast między ekranem, a otoczeniem jest duży to oczy szybko się męczą. Mimo tego, że patrzymy na e-ink.  Mając Classica muszę zapalić światło. Tak, moje oczy są wdzięczne.


E-papier

Przez miesiąc intensywnie testowałem, czy rzeczywiście ekran jest taki zdrowy i dobry. Okazało się, że tak. Nic tam nie świeci. Po prostu litery się wywołują na czytniku. Gdyby popatrzeć przez lupę na tekst, to okazałoby się, że nie jest tak ostry na prawdziwym papierze, ale ja książek z lupą nie czytam i totalnie mi to nie przeszkadza. 

Pamietaj! Jeżeli, ktoś będzie wciskał Ci kit, że telefon też można sobie przyciemnić i na nim czytać, to najpierw zapytaj go czy widział kiedyś e-ink na żywo. Prawdopodobnie odpowie, że nie, albo w ogóle nie odpowie bo jego buraczane wnętrze zostało właśnie zdemaskowane.

Jakie możliwości? 

Do czytnika możesz załadować mnóstwo rodzajów plików tekstowych. Z tym, że pliki pdf i temu podobne zupełnie nie e-bookowe formaty mogą wyświetlać się, nie tak jak chcemy. 

Genialną funkcją, która może niewątpiliwe umilić Ci życie jest przesyłanie całych stron z Pocket na Kindle. Niestety nie ma oficlajnego sposoby, aby przesyłać strony bezpośrednio na cztynik, ale to nie znaczy, że wymaga to umijętności hakerskich, albo temu podobnych supermocy. O nie! Wystarczy skorzystać z mocy serwisu ifttt, który połączy konta Pocket i Readability. Czemu tak? Odpowiedź jest prosta Readability ma funkcję wysyłania stron do kindle. Pamiętaj tylko, żeby dodać adres Readability to zaufanych adresów kindle na stronie amazonu.


Ile Cię to kosztowało? 

Dokładnie 299 zł. Dużo? Zależy od punktu widzenia. Osobiście uważam, że nie jest źle zwłaszcza, że jest to inwestycja w siebie. Dzięki Kindlowi zacząłem o wiele więcej i chętniej czytać. Bałem się, że kupie, a i tak nie będę czytał. Jest totalnie inaczej, czytam prawie codziennie i jest mi z tym BARDZO dobrze.
Kupiłem wersję z reklamami, która jest tańsza, ale jeden mail do supportu amazon i możecie się uwolnić od reklam – przecież oferty nie są dostępne w Polsce :)


Podsumowanko 

Kindle to nieceniony kompan dla tych, którzy nie potrafią się skupić na tekście wyświetlanym na erkanie monitora (bo internet MNIE potrzebuje!). Zapisujesz to co chcesz przeczytać do pocketa, wyłączasz komputer, rozkładasz się na kanapie, włączasz kindle i czytasz. MEGA opcja!

Mam nadzieję, że chociaż trochę przybliżyłem Ci świat kindle i e-papieru. Jeśli masz jakiekolwiek pytania wal śmiało, spróbujemy znaleźć odpowiedź!

Jeśli już się mocno napaliłeś na Kindla to bardzo tanio kupisz go tutaj: Wchodzę w to!



Share on Google Plus

About Pan Puchacz

Fanatyk wszystkiego co myśli binarnie. Nałogowy słuchacz muzyki, któy musi dzielić się prawie wszystkim co mu wpadnie do głowy

    Blogger Comment
    Facebook Comment