logo INTRODUCE #2 LAO CHE! | Pan Puchacz | Technologia, Muzyka & Publicystyka

INTRODUCE #2 LAO CHE!



Dawno temu w Płocku powstał sobie zespół - a jakże! - inny niż zwykle. Każdy kogo znam twierdzi, że muzyka jaką tworzą LAO CHE jest wyjątkowo oryginalna. To nie lada wyzwanie dla ludzi, którzy bawią się w kategoryzowanie muzyki (jeśli znajdziecie na nich jedną konkretną nazwę gatunku to dajcie mi koniecznie znać!) Grają to co im w duszy gra. Jak do tego doszło? Sprawcą takich, a nie innych utworów jest  lider zespołu Hubert Dobaczewski znany powszechnie pod pseudonimem Spięty znudzony graniem w metalowym zespole zaczął grać coś co wyraża  uczucia z serca.

Osobiście długo nie mogłem ugryźć tego zespołu. Przesłuchałem parę piosenek i mnie nie porwało, ale jak się okazało po prostu trafiłem na takie kawałki, które mnie nie kręciły. W końcu przesłuchałem innych i mnie chwyciło :)

Pod względem tekstu i instrumentów nie ma żadnego wykutego standardu. Raz usłyszysz rap, a jak dobrze trafisz to i "darcie japy" też będzie. Pod względem przekazu jest hmm... co najmniej zawile. Sensu metaforycznego można szukać długo i jeszcze dłużej, a sens dosłowny? Jeśli brałbyś wszystkie teksty dosłownie to doszedłbyś do wniosku, że takiego nie ma.

Na koniec to co Misie ( #pdk ) lubią najbardziej czyli instrumenty.
To co się wybija od pierwszych nut to rozbudowany zestaw perkusyjny, bongosy czy cowbell'e są na porządku dziennym. Usłyszymy klawisze i to całkiem ciężko "pracujące" w utworach. Gdyby tego było mało to jest sampler i oczywiście klasycznie gitara oraz bas.

Dobra kończę bo jeszcze wpis wyjdzie zbyt długi... mniej paplania, wincyj słuchania!  


Share on Google Plus

About Pan Puchacz

Fanatyk wszystkiego co myśli binarnie. Nałogowy słuchacz muzyki, któy musi dzielić się prawie wszystkim co mu wpadnie do głowy

    Blogger Comment
    Facebook Comment

0 komentarze :

Prześlij komentarz